Zaduszki jazzowe 2018

Już po raz trzydziesty drugi, w ramach 63. Krakowskich Zaduszek Jazzowych – jednego z najstarszych festiwali jazzowych na świecie , w kościele OO. Dominikanów  miała miejsce msza św. sprawowana w intencji zmarłych muzyków. 

To religijne i artystyczne  wydarzenie, zainicjowane w 1987 r. przez perkusistę Jana Budziaszka odbywa się cyklicznie, co rok. Jan Budziaszek wspomina, że w 1987 roku wypisywał nazwiska krewnych na wypominki, ale na kartce zostało mu wolne miejsce. „Pomyślałem, że szkoda tak pustą kartkę zostawić. Napisałem "Louis Armstrong' i wiele innych wybitnych nazwisk muzycznych” - opowiadał artysta. Następnie zrodziła się myśl, żeby za to wszystko, co dali ludziom ci znakomici muzycy, podziękować mszą św.  I tak jest do dziś i według zapowiedzi inicjatora będzie, póki żyjemy… 

W tym roku, po raz kolejny w tym niezwykłym wydarzeniu mogli wziąć udział uczniowie naszej szkoły, którzy pod kierunkiem Pawła Gajewskiego i Ignacego Stojka – współorganizatora, wykonawcy  i koordynatora koncertu – w doborowym, bandowym składzie porwali publiczność dźwiękami kilku standardów, wśród których nie zabrakło stałego, od początku obecnego w programie  When the saints go marching in. Nasza młodzież, która zagrała wspólnie z nauczycielami i ... rodzicami  została przyjęta przez słuchaczy żywiołowymi owacjami, a Janek Budziaszek wyraził spokój o dalsze losy festiwalu, skoro mamy takich młodych, zapalonych muzyków... Dla nich samych, z pewnością było wielkim splendorem wystąpić obok uznanych artystów sceny jazzowej, takich jak gitarzysta Ryszard Styła, czy Boba Jazz Band.

Msza jazzowa to już piękna, muzyczna tradycja, w której ci, co na dole grają, wspominają i modlą się za tych, co na górze wędrując w radosnym korowodzie, który wieńczy każdą uroczystość … I niech tak będzie zawsze!

/Anna Kozłowska/

Zdjęcia